Przed Nami kolejny dzień wspaniałej inicjatywy polskiej blogosfery figurkowej.
Pewnie nie będzie tu zaskoczenia. Stary Świat. I to ten z czasów 1 edycji warhammerowego role play'a.
To głównie ten podręcznik, a potem wszystkie dodatki do niego (które ukazały się w języku polskim) były dla mnie źródłem wiedzy o Starym Świecie, Imperium i moich ukochanych skavenach.
Potęga Starego Świata (to co mnie w nim urzekło) tkwiła w tym, że był to świat fantasy z sporą domieszką znanych elementów z rzeczywistej historii i geografią bardzo zbliżoną do nam znanej.
Zaś bitetewniakowo zaczynałem z 5 edycją Warhammera Fantasy Battle. Zdjęcia z Battle Booka i Rulebooka, przedstawiające figurki i tereny, po dziś dzień uważam za najbardziej działające na moją wyobraźnię!
Zaś niedawno udało mi się nabyć ten oto przewodnik po Starym Świecie, pełen niesamowitych ilustracji, historii i opisów ras.
Pozdrawiam serdecznie.
Zaś niedawno udało mi się nabyć ten oto przewodnik po Starym Świecie, pełen niesamowitych ilustracji, historii i opisów ras.
1 edycja WFR baaaardzo wciągała!
OdpowiedzUsuńWciągnęła mnie na 1000%.
Usuń