Figurkowy Karnawał Blogowy - Edycja XXVI: Mój sposób na...

Po raz kolejny udało mi się wziąć udział (mój mały sukces) we wspaniałym Figurkowym Karnawale Blogowym. 26 edycję prowadzi Dominig, który tworzy blog Kostka Domina. Temat podany przez Dominig'a  Mój sposób na... zmotywował mnie do stworzenia posta, nad którym myślałem już od jakiegoś czasu.

Mój sposób na ...spaczeń i jego pochodne. Z góry uprzedzam, że nie mam talentu do tworzenia tutoriali, ale mam nadzieję, że choć w małym stopniu zainspiruje on Was lub pomoże Wam w malowaniu tego "cud kamienia".

Zacznę od efektu "fosforyzujących runów", które pojawiły się na Wyjącym Dzwonie w tym poście.
Aby uzyskać ten efekt, runy zostały pomalowane farbą Dheneb Stone, a następnie delikatnie pociągnięte warstwą zielonego glaze'a, czyli Waywatcher Green.

Podobnie symbol głowy Rogatego na dzwonie, został pomalowany w ten sposób. Podobnie symbol na szczycie proporca Koła Zagłady z tego posta oraz tego posta.

Do uzyskania efektu zielonych oparów w szczelinach wentylacyjnych wszelkich maszyn (np. kruszarki) lub maski Szturmobesti, wystarczyła rozcieńczona farba Scorpion Green. I finalnie zielony glaze by zniwelować duże kontrasty.

I finalnie przechodzimy do mojego malowania spaczenia. W sumie to już kilka razy pisałem na łamach bloga o malowaniu. Ale nie zaszkodzi napisać i tutaj by mieć kompletny obraz.

Malowanie każdego spacz-kamienia zaczynam od farby Dark Angels Green. Pokrywam nią cały kamień. Następnie używam washa Thraka Green. Malując spaczeń to oczywiście efekt uzyskujemy, gdy uda nam się odpowiednio pomalować krawędzie tego kamienia, czyli musimy zrobić edge highlighting, od ciemniejszego do bardziej jaskrawego koloru, jednocześnie zmniejszając z każdym krokiem "grubość" malowanych linii. Ale o tym oczywiście każdy z nas malarzy wie :-)

Ja w tym szeregu używam następujących kolorów: Goblin Green, Snot Green, Scorpion Green. Dodatkowo wierzchołki spaczenia dostają trochę żółtego koloru. Całość jest oczywiście potraktowana warstwą lub dwoma zielonego glaze'a.

Jak widać na zdjęciach, tym prostym sposobem można uzyskać naprawdę zadowalające efekty.

Malujcie więc spaczeń na chwałę Rogatego!

Pozdrawiam serdecznie.

Spacz-Rusznice

Wspaniałe Drużyny Spacz-Rusznicy, są w arsenałach wielu Bitewnych Wodzów. Spacz-Rusznica to skaveńska modyfikacja zdobycznego krasnoludzkiego muszkietu.

Kluczową rolę odgrywa tutaj oczywiście spaczeń. Został on użyty do udoskonalenia nie tylko samej amunicji ale także konstrukcji rusznicy (spacz-spłonka). W tej postaci jest to śmiertelna broń o wręcz zabójczym zasięgu. Naj słynniejszy snajper z Klanu Mors, potrafił przestrzelić lunetę patrzącego przez nią Krasnoluda, z dystansu około 7000 stóp.

Pozdrawiam.

Miotacz Spacz-Ognia - Skaveńska Drużyna Wsparcia

Najbardziej porażający chyba wynalazek Inżynierów Skryre. Przenośny Miotacz Spacz-Ognia, zwany potocznie "rozpylaczem". Wystrzelony w kierunku wroga - płonący jęzor chemikaliów i płynnego spaczenia, poraża skutecznością.

Płonąca substancja, która przylepia się do każdej powierzchni stała się Nemezis ogromnej ilości stworzeń.

Przed Wami ostatni już post cyklu prezentującego Skaveńskie Drużyny Wsparcia.
Która jest Waszym faworytem?

Pozdrawiam.

Spacz-Kruszarka - Skaveńska Drużyna Wsparcia

Kompaktowa i mobilna wersja machiny Klanu Skryre do kruszenia skał i drążenia tuneli Pod-Imperium. To właśnie te "małe" urządzenia są częstym widokiem na polach bitew.

Spaczeniowe świdry ścierają najtwardszy kamień na proszek, drążąc wąskie tunele. Dzięki nim, małe jednostki Rynsztokowców, są w stanie pojawić się nagle na tyłach wroga i diametralnie zmienić wynik bitwy.

Przed Wami przedostatnia już drużyna wsparcia. Jest to mój faworyt, lubię sobie wyobrażać jak wiertło wrzyna się w brzuchy przeciwników, posyłając flaki w przestworza. Miodzio!

Dziś także mały jubileusz.
To 100 -tny post na tym blogu.

Dziękuję Wszystkim za odwiedziny i komentarze.
Pozdrawiam.

Kulomiot - Skaveńska Drużyna Wsparcia

Jeden z nowszych wynalazków szaleńców z Klanu Skryre. Kulomiot to sześciolufowa, obrotowa machina, która z zabójczą prędkością wystrzeliwuje pokryte spaczeniem pociski. Są one w stanie przebić z łatwością najlepszą zbroję, pozostawiając za sobą smużki zielonego dymu i podziurawione jak sito ciała.

 

Na zdjęciu jedna z bardziej popularnych (ale nie niezawodnych) wersji wspomnianego Kulomiotu. Jeśli okoliczności tego wymagają, obsługa jest w stanie wystrzelić potężną salwę pocisków, zdolnych do wybicia w pień całej jednostki przeciwnika.

Pozdrawiam.

Oprawca - Skaveńska Drużyna Wsparcia

Jeden z najczęściej udoskonalanych skaveńskich wynalazków. Ta kula wirujących ostrzy, której celem było przełamanie krasnoludzkiego oporu w wąskich, podziemnych korytarzach, została zmontowana praktycznie "na poczekaniu" z resztek złomu.

 Jej twórcą jest nikomu nie znany skaveński Spacz-Inżynier. Od momentu powstania, machina, która otrzymała miano "Oprawcy", była wielokrotnie udoskonalana przez kolejne pokolenia skaveńskich inżynierów.
Obecnie Oprawca zasilany energią spacz-generatora, stanowi prawdziwą rzeźnię, tnąc w locie przeciwników na kawałki. Krwawym rozbryzgom i fruwającym w powietrzu flakom przeciwnika towarzyszy radość skaveńskich wojowników.

Ze wszystkich (znanych mi) skaveńskich drużyn wsparcia, rzeźba tej figurki najmniej mi się podoba.

Pozdrawiam.

Moździerz Morowego Wiatru - Wyspa Krwi

Mobilność, szybkość, niezawodność (nie żartuj), duży zasięg ostrzału. Te cechy łączy w sobie ta drużyna wsparcia. Dzięki specjalnie skonstruowanej pneumatycznej tubie, Skaveni są w stanie wystrzeliwać na olbrzymie odległości zabójcze kule zielonego, śmiercionośnego gazu.

Dodatkowym atutem jest możliwość strzelania do niewidocznego celu, dzięki wskazówkom przekazywanym przez sprzymierzoną jednostkę Klanbraci.

To właśnie dzięki drużynom wsparcia, Klan Skryre wzbogacił się ostatnimi czasy. Bo który Wódz Bitewny się im oprze?

 

Post ten początkuje także cykl poświęcony wszystkim pięciu (znanym) skaveńskim drużynom wsparcia.

 

 

Pozdrawiam.