Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mordheim. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mordheim. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 26 lutego 2017

Figurkowy Karnawał Blogowy - Edycja XXX: Epickość!

Czuję się w tej chwili jak Rork, bohater komiksów Andreasa, zawieszony w pustce pomiędzy światami...  gdy trudno uprawiać hobby bo remont mieszkania w toku, warsztat spakowany, farbki pędzelki zaginęły w nieskończonej ilości kartonów, pudeł, pudełek...
Mimo wszystko postanowiłem napisać tego krótkiego posta.


Piękny temat Epickość! zaproponowany przez psborsuka z bloga Borsuczy Warsztat.
Z tej okazji tylko mały pseudo unboxing, co ostatnio kupiłem na naszym rodzimym portalu aukcyjnym.
Przed Wami epicka (przynajmniej dla mnie) figurka do mojego ukochanego Mordheim:

Bio - Mechaniczny Szczuroogr z Klanu Skryre.


Niestety to tylko odlew, ale dobrej jakości z widocznymi detalami. Wart kupienia.
Moje postanowienie: to będzie moja pierwsza figurka, którą pomaluję w nowym warsztacie. Nie mogę się doczekać!
Tymczasem do zobaczenia (zapewne za miesiąc).

Pozdrawiam serdecznie.

piątek, 2 września 2016

30-dniowe Wyzwanie Figurkowe. Dzień 2: Ulubiona gra bitewna?

Przed Nami kolejny dzień wspaniałej inicjatywy polskiej blogosfery figurkowej.


Mój numero uno to oczywiście MORDHEIM. Pewnego dnia wpadł w moje ręce 238 numer White Dwarfa, w którym po raz pierwszy ukazał się Town Cryer i nastąpiła premiera niesamowitej gry! Zakochałem się w tej grze! Nigdy nie zapomnę chwili gdy moja żona zrobiła niespodziankę i wręczyła mi to pudło pełne skarbów!


Na fali fascynacji powstała moja strona o Mordheim.


Z jedną z kilku swoich perełek uważam min. kolekcję wszystkich numerów Town Cryera, które się ukazały do chwili powstania Fanatica.


Z wielkim zapałem tworzyłem makietki (które niestety nie przetrwały), jeździłem po Polsce i kserowałem WD, poświęcone Mordheim i powolutku kompletowałem bandę Skaweńskich Łowców Wyrdstona (spaczeniem zwanym). Całe dnie wpatrywałem się w zdjęcie poniżej z pierwszego raportu bitewnego w Mordheim i marzyłem...


I tak naprawdę rozegrałem chyba ze dwie potyczki w całej swojej karierze...bardziej ciągnęło mnie do tworzenia makiet, malowania niż grania.

Pozdrawiam serdecznie.

środa, 18 września 2013

Miasto Koszmarów

Dziś chciałbym Was zaprosić do obejrzenia mojej strony o Mordheim. Powstała chyba na przełomie 2001 i 2002 roku. Dokładnej daty nie pamiętam. Jak widać strona od dawna nie była aktualizowana i jej design dziś już trochę "trąci myszką".



Jednak szkoda by odeszła w zapomnienie, mam nadzieję, że ktoś znajdzie tu coś interesującego dla siebie.
I tak, gdzieś na którymś zdjęciu w galerii uwieczniona została moja osoba w "młodej i szalonej formie".
Zapraszam.

wtorek, 13 sierpnia 2013

szumowiny z Mordheim

Ponieważ zielonego koloru chwilowo mam dość, postanowiłem dla odmiany pomalować jakieś modele z pudełka zalegającego gdzieś na dnie tytułowej szafy. W rączki wpadli Ulli i Marquand. Widzę, że jednego z nich już kiedyś próbowałem malować :-)
Co wyjdzie z tego tym razem - zobaczymy.
Przy okazji sięgnąłem po komiks poświęcony w całości temu duetowi, ich przygodom począwszy od rogatek Mordheim, a skończywszy na no właśnie - skończyli w tym samym miejscu, w którym zaczęli. Jak dziś pamiętam, że zakończenie komiksu było dla mnie szokiem. Niemniejszym jak dla każdego z nich!
Garść historii - U&M po raz pierwszy pojawili się w 7 numerze Town Cryer'a. Staty dopiero w 13 TC.

sobota, 10 marca 2012

niesławne Mordheim

Bandy do Mordheim, wygrzebane z szafy. Jak widać na załączonych obrazkach - Ożywieńcy Harabiego Żółta Koszula i Najemnicy z Middenheim pod okiem Hansa Garłacza.
Nigdy nimi nie grałem, ale są.

Kilka lat temu bawiłem się w Mordheim, był stół, były makiety budynków. Niestety zrządzeniami losu nie został po nich ślad. Przetrwało kilka zdjęć, które może kiedyś i tu pokażę.










Mimo wszystko nadal uważam że Mordheim jest jedną z najlepszych (jeśli nie najlepszą) grą, którą uraczył nas GW.