Tematem na koniec wakacji jest Złoczyńca!
Niestety, drodzy czytelnicy dziś nie zobaczycie nowego ludka... ale przed Wami, ktoś, kto nie daje by mu w kaszę dmuchać (czytaj nie daje sobie nadepnąć na ogon)! Mowa oczywiście o Queek'u Łowcy Głów.
Czy Queek zasłużył na miano złoczyńcy nawet wśród skavenów? Niewątpliwie tak. Jego "wspinaczce po drabinie hierarchii", czyli w karierze by zostać Wielkim Bitewnym Wodzem towarzyszyła ogromna (nawet na standardy skavenów) przemoc! Wśród pobratymców znana jest jego wredna natura, złośliwy charakter i olbrzymie ego - wszystkie cechy jakie powinien mieć rasowy złoczyńca!
Notabene, ja czuję się jak złoczyńca idąc po najmniejszej linii oporu (jak skaven - oczywiście) i prezentując ten wpis!
Pozdrawiam serdecznie.