jak wieść niesie 21.04.2012 odbędzie się Wielkie Oficjalne otwarcie pierwszego
Games Workshop Hobby Centre w Warszawie.
Image copyright: Games Workshop
Wielka szkoda, że nie mieszkam bliżej Warszawy
poniedziałek, 16 kwietnia 2012
wtorek, 10 kwietnia 2012
tajemnicze ruiny cz.1
Ograniczony ilością wolnego czasu wybrałem ten zestaw. Kilka minut zajęło wycięcie wszystkich części z ramek, oczyszczenie i można sklejać. Na zdjeciach: pierwsza partia, czyli to co można zrobić z jednej ramki na której są filary i z ramki na której jest podstawa.
Wycięte części i złożone na sucho:
Pierwsza partia sklejonych elementów. Do wykonania jeszcze 2 takie komplety.
Po dwóch godzinach wszystko wycięte i sklejone.
Mała uwaga: przed sklejeniem złóż elementy na sucho. Ja w wirze walki skleiłem ze sobą dwa elementy i okazało się że nie pasują (a wyglądały identycznie). Dobrze, że klej do plastiku pozwala na czasowe odklejenie i znalezienie pasującego elementu bez strat dla wyglądu.
Na razie nie zdecydowałem się przyklejać tych wszystkich czaszek, w które bogaty jest ten zestaw. Ale może zmienię zdanie.
Następny etap to szpachlowanie, szlifowanie i czarny podkład. W zasadzie jeśli komuś nie przeszkadzają widoczne linie podziału części to może ominąć szpachlowanie i przejść od razu do malowania. Jednak uważam że warto poświęcić trochę czasu na dokładne przygotowanie wszystkich elementów tego zestawu.
Z pewnością będzie lepiej wyglądał na polu.
Wycięte części i złożone na sucho:
Pierwsza partia sklejonych elementów. Do wykonania jeszcze 2 takie komplety.
Po dwóch godzinach wszystko wycięte i sklejone.
Mała uwaga: przed sklejeniem złóż elementy na sucho. Ja w wirze walki skleiłem ze sobą dwa elementy i okazało się że nie pasują (a wyglądały identycznie). Dobrze, że klej do plastiku pozwala na czasowe odklejenie i znalezienie pasującego elementu bez strat dla wyglądu.
Na razie nie zdecydowałem się przyklejać tych wszystkich czaszek, w które bogaty jest ten zestaw. Ale może zmienię zdanie.
Następny etap to szpachlowanie, szlifowanie i czarny podkład. W zasadzie jeśli komuś nie przeszkadzają widoczne linie podziału części to może ominąć szpachlowanie i przejść od razu do malowania. Jednak uważam że warto poświęcić trochę czasu na dokładne przygotowanie wszystkich elementów tego zestawu.
Z pewnością będzie lepiej wyglądał na polu.
niedziela, 8 kwietnia 2012
bohater jednego sezonu?
postanowiłem sprawdzić jak się mają moje farby kupione ponad 6 lat temu. Uzbrojony w wykałaczki, rolkę ręcznika papierowego i strzykawkę z wodą (przegotowaną), otworzyłem pierwszy słoiczek. W zasadzie to odkręciłem całe wieczko, bo nie chciałem by ewentualne strzępy zaschniętej farby wpadły do środka.
Miłe zaskoczenie.
Kilka kropel wody, parę minut mieszania wykałaczką i frabka jak nowa.
Po 23 słoiczku bolą ręce.
No może nie zdecyduję się malować nimi figurek ale do malowania scenerii (a tej nie brakuje) czy podstawek, są idealne.
Słowem, jeśli farba stoi w ciepłym i suchym miejscu (i w dodatku ciemnym-jak moja tytułowa szafa), nie zmienia nagle pozycji o 180 stopni i nikt jej nie otwiera przez jakieś 5 lat - to ok.
Mam tylko nadzieję, że powłoki będą trwałe i nie będą się łuszczyć po jakimś czasie.
A może ktoś z Was ma już doświadczenia z takimi farbami?
Miłe zaskoczenie.
Kilka kropel wody, parę minut mieszania wykałaczką i frabka jak nowa.
Po 23 słoiczku bolą ręce.
No może nie zdecyduję się malować nimi figurek ale do malowania scenerii (a tej nie brakuje) czy podstawek, są idealne.
Słowem, jeśli farba stoi w ciepłym i suchym miejscu (i w dodatku ciemnym-jak moja tytułowa szafa), nie zmienia nagle pozycji o 180 stopni i nikt jej nie otwiera przez jakieś 5 lat - to ok.
Mam tylko nadzieję, że powłoki będą trwałe i nie będą się łuszczyć po jakimś czasie.
A może ktoś z Was ma już doświadczenia z takimi farbami?
sobota, 7 kwietnia 2012
życzenia Wielkanocne
Na Wielkanoc od króliczka,
niech wam wpadnie do koszyczka niezła kasa i kiełbasa,
radość życia, coś do picia
i na miłość chęci tyle,
byście mieli wszystko w tyle.
Pozdrowienia i życzenia
groan
Subskrybuj:
Posty (Atom)