sobota, 17 września 2016

30-dniowe Wyzwanie Figurkowe. Dzień 17: Twój ulubiony schemat kolorystyczny armii lub ulubione kolory farb?

Przed Nami kolejny dzień wspaniałej inicjatywy polskiej blogosfery figurkowej.


Może nie ulubiony i może nie najczęściej używany zestaw farb, ale jako pierwszy wpadł mi do głowy, to zestaw farbek, które używam do malowania spaczenia i spaczeniopodobnych efektów:

  • Dark Angels Green
  • Goblin Green
  • Snot Green
  • Scorpion Green
  • Waywatcher Green
Przy okazji podzielę się z Wami moim ostatnim odkryciem, związanym z farbą Dark Angels Green. Zawsze uważałem tą farbkę za dziwną w konsystencji (pół - przeźroczysta). Przy okazji malowania zielonego dymu (mój tajemniczy duży projekt), kładłem warstwę tej farbki na szarym podkładzie. Po kilku minutach schnięcia  zacząłem zmywać farbę mokrym pędzelkiem. Uzyskałem w ten sposób fajny efekt przejścia pomiędzy zielenią a szarością dymu.

Pozdrawiam serdecznie.

7 komentarzy:

  1. Scorpion Green albo vallejowy odpowiednik, to jest farbka, którą prawie kupuję od lat, ale zawsze stwierdzam, że pewnie się nie przyda i zamiast niej biorę dwudziesty odcień brązu :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmmm, ciekawe, jakoś nie zauważyłem tego przy malowaniu DA Green :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Swego czasu też miałem sporo zieleni - malowałem wtedy sporo orków i goblinów ale nie miałem żadnych przemyśleń w sprawie jakichś efektów specjalnych :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Staram się zawsze dodawać zieleni do swoich figurek, bo po prostu potrafi ożywić nawet bardzo statyczną i monotonną rzeźbę =)

    OdpowiedzUsuń