Przed Nami kolejny dzień wspaniałej inicjatywy polskiej blogosfery figurkowej.
Nie lubię malować małych figurek. A w przypadku skavenów - jest to horda małych figurek. Dlatego tak często spycham te modele na koniec kolejki i biorę się za malowanie kolejnego "koła" czy innej machiny.
Więc gdy będę już dziadkiem, może nadejdzie ta chwila i się za nie wezmę...
Pozdrawiam serdecznie.
Życzę nagłego przypływu natchnienia. Żeby przyszła wielka ochota i żebyś nie musiał jednak czekać z tą całą drobnicą do emerytury :D
OdpowiedzUsuńDziękuję za słowa wsparcia!
Usuń