Na koniec miesiąca fotka rodzinna prezentująca parę naszych bohaterów z Figurkowego Karnawału Blogowego.
Jestem naprawdę zadowolony z efektów malunków, tym bardziej, że miałem ostatnio długą przerwę techniczną w hobby.
Moja żona (Małgosia) stwierdziła, że tło na fotkach jest nudne i nijakie, więc zrobiłem coś takiego.
A rogi Thanqula uparcie odmawiają współpracy!
Ostatnia próba rzucenia przez Thanquola czaru przyzwania Awatara Rogatego Szczura, doprowadziła do spotkania, które na stałe odmieniło Szarego Proroka i jego pupila...o czym przekonamy się już wkrótce.
Ale to już zupełnie inna historia. :-)
Pozdrawiam i do zobaczenia.
Warhammerowa klasyka w czystej postaci i do tego w ładnym wydaniu. A patrząc na zdjęcia stwierdzam, że małżonka miała sporo racji z tym tłem :)
OdpowiedzUsuńMałżonki mają na ogół rację.:-) Dziękuję za miłe słowa.
UsuńTo jest odwieczny problem. Z terenem czy bez. Wiadomo, że z terenem zdjęcie wygląda ciekawiej, ale wzrok ucieka od figurki i przestaje ona być tak czytelna jak być powinna :-) Szczególnie jak jest dobrze pomalowana.
OdpowiedzUsuńTrudno jest znaleźć złoty środek. Może spróbuję z innym kolorem tła, ale nadal jednolitym. Dziękuje za miłe słowa! :-)
UsuńFantastyczne klasyczne modele!
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemne malowanie.
OdpowiedzUsuńI przyjemnie się malowało. Dziękuję.
UsuńŚwietnie się razem prezentują.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!
UsuńDobra robota z tymi "ludzikami". Wcale nie widać żeś długo nie malował....
OdpowiedzUsuńPiękna para 😊
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńMałgosia miała rację :) Zdjęcia przy obelisku bardzo klimatyczne. I Thanquol dostał w międzyczasie trawkę!
OdpowiedzUsuń