Figurkowy Karnawał Blogowy - Edycja XXII: Święty Graal

Przed Wami mój skromny wpis na obecną - 22 - gą edycję Figurkowego Karnawału Blogowego. Temat ogłoszony na blogu Barak Varr brzmi : Święty Graal.

Gospodarz pisze:

"Czym jest Graal?

Proszę pokaż co jest Twoim Graalem. Czy jest to może:

1. unikatowa figurka, której zdobycie kosztowało Ciebie sporo wysiłku?
2. metoda malarska/rzeźbiarska, która sprawiała sporo problemów, ale udało się ją opanować?
3. poziom, który chcesz osiągnąć przy kolekcjonowaniu/graniu?
4. coś bardziej prostszego w interpretacji… może po prostu pokaż Świętego Graala?
5. coś co odkładasz „na później” z różnych przyczyn?
6. coś zupełnie innego, co przychodzi Tobie na myśl… Twój cel, pragnienie, które właśnie spełnisz!?

Pomaluj, opisz dlaczego właśnie to… dorzuć część siebie w pracę. Pokaż duszę! Ciesz się ze swojego Graala w zasięgu ręki."

W tej edycji pojawiło się wiele wspaniałych wpisów z historiami o początkach hobby. Niestety moja podróż "senymentalna" nie odbyła się z powodu braku czasu.

Tak więc poniżej owoc dzisiejszej godzinnej sesji malarskiej: Święty Graal z gry planszowej "Shadows over Camelot".

Dziękuję i pozdrawiam.

Skaveńskie Koła Zagłady

Powoli trwają prace nad moim Świętym Gralem, a tymczasem odgrzewane kotlety, czyli...
Dziś chciałbym Wam pokazać jak się prezentują razem dwa Koła Zagłady.  Mimo różnic wiekowych widać wyraźnie że mają ze sobą dużo wspólnych cech.
I dlatego podobają mi się ogromnie! :-)

Pozdrawiam.

Figurkowy Karnawał Blogowy - Edycja XXI: Oldsholl

Jubileusz za nami. Ostatnio mam mało czasu na hobby. Staram się jednak brać udział w Figurkowym Karnawale Blogowym. A że temat tej edycji motywuje do pomalowania kolejnej figurki moich ukochanych Skavenów, tym lepiej! Tematem aktualnej, już XXI edycji jest : OLDSHOLL, który został zaproponowany przez Żółtego z Bloga Twierdza Nieumarłych.

Wahałem się pomiędzy dwoma figurkami lub też modelami: Ikit Claw - moja pierwsza figurka do skavenów ever - patrz tu, Screaming Bell, którego unboxing pokazałem tu. Ostatecznie zdecydowałem się na Doomwhella. Żadna figurka nie wzbudza we mnie takich emocji jak niesławne Koło Zagłady. Grafika tegoż koła z pierwszego army booka Skavenów jest dla mnie rewelacyjna!

Był rok bodajże 1995 gdy po raz pierwszy ujrzałem to cudo techniki! Niestety fundusze nie pozwoliły mi na kupno oryginalnego modelu i zmuszony byłem wykonać własny prototyp z kartonu. Moja żona ulepiła z modeliny siedzącego inżyniera, który wyglądał raczej jak bałwanek Michelina a nie skaven. Niestety całość zaginęła w pomrokach dziejów.

Był koniec roku 2015 gdy na znanym serwisie aukcyjnym kupiłem używaną (czytaj malowaną) starą, właśnie oldschollową wersję Koła Zagłady. I tak oto najpiększejszy twór skaveńskiej myśli technologicznej stał się przedmiotem tej edycji karnawału.

Zaś młodszą wersję Skaveńskiego Koła Zagłady, którą pomalowałem wcześniej możecie zobaczyć tutaj.

Pozdrawiam.

Premiery, premiery...

Dotarła do mnie kolejna porcja czytadeł na najbliższe dni:

No i oczywiście najbardziej gorąca premiera tego miesiąca: Warhammer  Quest Silver Tower (jaram się!).

Zacytuję klasyka: "Kiedy malować Panie Premierze, kiedy?"

Pozdrawiam.

Figurkowy Karnawał Blogowy - ed. XX - Magia

W tym miesiącu prowadzenie FKB przypadło czakiemu, który prowadzi bloga Codename:Wargaming. Temat aktualnej XX edycji to "Magia".

Dziś w ramach jubileuszowej edycji Figurkowego Karnawału Blogowego kolejny przyjemniaczek z gry planszowej Battlelore.

Francja, rok 1373
Po ostatniej bitwie, do naszego obozu przybyły siły Goblińskich Najemników. Nasz dowódca - Olivier de Clisson - zwany Rzeźnikiem, wciąż miał obawy co do ich lojalności, ale nasz czarodziej przekonał go, by na razie pozwolić im pozostać z nami. Jak tylko wrogie siły rozstawiły się na polu bitwy, wiedziałem dlaczego Gobliny postanowiły wesprzeć naszą sprawę - do nieprzyjaciela dołączyli Krasnoludzcy renegaci. Te Krasnoludy mogą przeżyć niemiłą niespodziankę, jeśli naszemu czarodziejowi uda się - tak jak wczoraj rzucić Magiczny Wir i przyzwać potężnego sprzymierzeńca.

Żywiołak Skał. Jest to ulepszona wersja Żywiołaka Ziemi, figurki promocyjnej dołączanej do premierowego wydania 1 edycji (!) Battlelore. Według mechaniki Battlelore, Żywiołak Skał jest potworem z czerwonym sztandarem, a więc należy do grupy najsilniejszych jednostek.

Ukazał się dodatku pt. Creatures - razem z Leśnym Olbrzymem i Hydrą.

Na zdjęciu poniżej heks terenu reprezentujący magiczny wir, przez który do magicznego świata Uchroni przywoływany jest Żywiołak Skał.

Pozdrawiam serdecznie.

"And they shall know no fear..."

Dwa dni temu dotarła do mnie zaległa prasówka. Część White Dwarf'ów jest sprzed około miesiąca, ale niestety sytuacja geopolityczna zmusza mnie do "łączonych" zakupów. :-)

W paczuszcze był także premierowy White Dwarf z dzisiejszej soboty. Jak widzimy po okładce GW powoli przygotowuje się do świętowania 30-to lecia Kosmicznych Marinsów.

Już za tydzień w sprzedaży pojawi się Imperial Space Marine 2016. Jest to całkowicie nowa rzeźba (na miarę XXI wieku i najnowszej technologii) pierwszego w historii Space Marina - a dokładniej jego figurki, którą 30 lat temu wyrzeźbił Bob Naismith.

Na kolejnych stronach znajdziemy krótkie charakterystyki zbroi Kosmicznych Marines oraz  możemy prześledzić ewolucję jej konstrukcji.
Oprócz tego znajdziemy kilka słów o zbroi Terminatorów i pojazdach wykorzystywanych przez Space Marinsów.

Numer czytało mi się przyjemnie, chociaż zapewne dla starych wyjadaczy i znawców 40K uniwersum (do których nie należę) będą to odgrzewane kotlety.
Najbliższy miesiąc zapowiada się więc pod wielkim znakiem Space Marinsów.

Pozdrawiam.

Wielka Menażeria Pulga

Muszę się przedstawić. Jestem Hannibal Pulg, gospodarz największego przedstawienia w Imperium: Wielkiej Menażerii Pulga, pokazu rozmaitych zwierząt tak rzadkich i zdumiewających, że zaspokoją apetyty i dzieci, i uczonych.

Możesz stać się tego częścią, mój chłopcze, naprawdę, a nawet niedługo moim partnerem. Twoja jakość zapewni ci dobre miejsce w tym interesie, zapamiętaj moje słowa.

Gdy znalazłeś się w środku, przytłoczył cię smród gnoju i jazgot zwierząt. Kiedy już twoje oczy przyzwyczaiły się do panującego tam mroku, ujrzałeś olbrzymie pomieszczenie, przypominające skład drewna w Hazelfof ale wzdłuż ścian stały klatki.  Zza żelaznych krat spoglądała na ciebie niezliczona liczba oczu goryli, małp i lemurów.

Jest pora lunchu. Zwierzęta domagają się swojej dziennej porcji bananów. Każdego dnia sto bananów jest dzielone pomiędzy sto zwierząt. Każdy goryl dostaje trzy banany, a każda małpa dwa, zaś każdy lemur, jako najmniejsze zwierzę dostaje pół banana. Mając te fakty, powiedz ile goryli, małp i lemurów ma Pulg w swojej menażerii.

Dzisiejszą porcję bananów sponsoruje Bob.

Pozdrawiam serdecznie.