sobota, 7 września 2019

30-dniowe Wyzwanie Fantastycznne. Dzień 7: Ulubiony komiks fantastyczny?

Przed Nami kolejny dzień wspaniałej inicjatywy polskiej blogosfery figurkowej.


Nie mam  ulubionego komiksu fantastycznego.
Mam ich trzy, do których lubię regularnie wracać (wymieniane w przypadkowej kolejności):

Funky Kowal - ten komiks ma wszystko co tygrysy lubią najbardziej: space opera, ciekawa historia, szybkie samochody, obcą rasę i piękne kobiety.


Valerian - niesamowity klimat i wszystko co powyższe!


Rork - niesamowite rysunki i kadry i wszystko co powyższe!!



Pozdrawiam serdecznie.

piątek, 6 września 2019

30-dniowe Wyzwanie Fantastycznne. Dzień 6: Twoja ulubiona fantastyczna gra komputerowa?

Przed Nami kolejny dzień wspaniałej inicjatywy polskiej blogosfery figurkowej.


Gra o której napiszę, to seria "Tomb Raider", bo dla mnie jest to fantastyczna gra.


Jestem z Larą Croft od samego jej "kanciatego" początku, aż do "pełnego obłości" wcielenia.
Poza nielicznymi wyjątkami (Angel of Darkness) wszystkie odsłony trzymają wysoki poziom.


I tylko powiem, że Lara Croft jest tylko  jedna...


Pozdrawiam serdecznie.

czwartek, 5 września 2019

30-dniowe Wyzwanie Fantastycznne. Dzień 5: Ulubiony serial fantastyczny?

Przed Nami kolejny dzień wspaniałej inicjatywy polskiej blogosfery figurkowej.

Trudne pytanie bo  mało oglądam seriali i dlatego nie mam swojego ulubionego.


Jeśli jednak miałbym ponownie coś oglądać , to chętnie wrócę do Ghost in the Shell: Stand Alone Complex 1 i 2.



Pozdrawiam serdecznie.

środa, 4 września 2019

30-dniowe Wyzwanie Fantastycznne. Dzień 4: Twój ulubiony film fantastyczny obejrzany w ciągu ostatnich dwóch lat (nie serial)?

Przed Nami kolejny dzień wspaniałej inicjatywy polskiej blogosfery figurkowej.


Tak jak pisałem  bardzo lubię kino science-fiction. Mój kanon obejmuje kilka filmów (Conan Barbarzyńca, Conan Niszczyciel, Władca Pierścieni, Gwiezdne Wojny 4-6, Trylogia Batman Nolana) natomiast z obejrzanych filmów ciągu ostatnich lat, największe  wrażenie wywarł na mnie Interstellar.



Film zachwyca mnie oprawą wizualną i muzyką. A warstwa "science" jest tu wręcz wzorowa.
Obok "2001: Odyseja kosmiczna" Kubricka to dla mnie jeden z najważniejszych filmów science fiction. .

Pozdrawiam serdecznie.

wtorek, 3 września 2019

30-dniowe Wyzwanie Fantastycznne. Dzień 3: Ulubiona książka fantastyczna (audiobook) przeczytana (wysłuchany) w ciągu ostatnich dwóch lat?

Przed Nami kolejny dzień wspaniałej inicjatywy polskiej blogosfery figurkowej.


Bez wahania oto numer 1. "Zew Cthulhu" Lovecrafta ilustrowane przez Baranger'a.

Klasyczne opowiadanie Mistrza w pięknym wydaniu. Za śmieszną cenę możesz i Ty stać się jej właścicielem.
Polskim wydawcą jest Wydawnictwo Vesper.




Pozdrawiam serdecznie.

poniedziałek, 2 września 2019

30-dniowe Wyzwanie Fantastycznne. Dzień 2: Fantasy czy sci-fi, czyli ulubiona dziedzina fantastyki?

Przed Nami kolejny dzień wspaniałej inicjatywy polskiej blogosfery figurkowej.


Odpowiadając - Fantasy było i jest  zawsze na pierwszym miejscu. Tolkien, Howard, Le Guin, Moorcock (z tych trochę starszych), czy z nowszych Gaiman, Martin czy Rothfuss.


Lubię science fiction militarne w wykonaniu Webera, opowieści niesamowite Poe, Grabińskiego, Le Fanu, Peake'a, i oczywiście całą twórczość Lovecrafta!


Pozdrawiam serdecznie.

niedziela, 1 września 2019

30-dniowe Wyzwanie Fantastycznne. Dzień 1: Kiedy zainteresowałeś się fantastyką, twoje początki?

Przed Nami pierwszy odcinek nowej inicjatywy polskiej blogosfery figurkowej. Będziemy opowiadać o swoich zainteresowaniach szeroko pojętą fantastyką. Przy okazji, może ponownie uda mi się bardziej zająć dawno zaniedbanym hobby...




Szczerze powiedziawszy nie potrafię teraz dokładnie powiedzieć kiedy i co spowodowało moje zainteresowanie fantastyką. Ale..

- pamiętam kolejki zapisów w bibliotece na wypożyczenie "Władcy Pierścieni" Tolkiena (sławne wydane czytelnika z 1963 roku), gdzieś około roku 1986, byłem wtedy w pierwszej lub drugiej klasie technikum...

- pamiętam, że gdy przyszła moja kolej to dostałem "Dwie Wieże" do czytania. I jakoś się nie przejmowałem kolejnością. I gdy na szkolnej wycieczce w plener pod namioty, koledzy raczyli się "chmielowym trunkiem" ja w zaciszu namiotu czytałem Tolkiena...

- pamiętam, że kupowałem "Razem" by oprócz "wiadomego obrazka" na ostatniej stronie czasopisma którym cieszyłem oczy to artykuły Jacka Ciesielskiego o grach fabularnych i fantastyce cieszyły moją duszę...

- to także właśnie "Fantastyka" a potem "Nowa fantastyka" czy  "Feniks" dawały tą  odskocznię od szarej rzeczywistości PRL-u...

- pamiętam, że co tydzień chodziło się na miejski rynek i wypożyczało "najnowsze " hity na VHS - tak trafiłem na "Conana Niszczyciela"...

- i miałem to szczęście, że trafiłem na broszurki z fotki poniżej...


- a członkowsko w Miejskim Klubie Fantastyki, potem EKF Fremen dało dostęp do wielu wspaniałych przyjaźni, nowych książek, gier, filmów...

… słowem były to cudowne lata młodości. :-)

Wyszło bardzo sentymentalnie, dziękuję!

Pozdrawiam serdecznie.