piątek, 10 stycznia 2014

WHITE DWARF 1/2014

Zapraszam na krótką recenzję najnowszego numeru pisemka dla hobbystów.


Styczniowy numer został w pełni opanowany przez rasę Tyranidów.


W sekcji NEW RELASES możemy zobaczyć najnowsze modele do wspomnianej armii Tyranidów. Przyznam, że jest na czym zawiesić oko, niektóre wzory bardzo mi się podobają (Haruspex) a niektóre wręcz odstraszają (Harpy, Hive Crone). Nie jestem wielkim znawcą tej rasy, ale proponowane schematy kolorystyczne do mnie nie przemawiają. Całość zamyka oczywiście nowy kodeks.


Oprócz tego premierę miało kilka nowych figurek do Hobbita. Finecast wciąż żywy.


W dziale ARMY OF THE MONTH podziwiamy Anioły Śmierci Christiana Byrne'a. Znowu Space Marines. Owszem modele pomalowane ładnie, czysto, schludnie. Ale według mnie nie mają charakteru. Nuda.
Dlaczego nie mogliśmy tu zobaczyć chociażby Tyranidów? Nie ma kolekcji wartych pokazania? Wątpię.


BATTLE REPORT poświęcony oczywiście starciu roju Tyranidów z sojuszem Tau. Umysł Roju wysyła do walki największe i najbardziej przerażające twory Tyranidów by ostatecznie zetrzeć resztki Tau w proch. Rozpiska dla Tyranidów składana bez wymogów Schematu Organizacyjnego, dlatego też możemy obejrzeć największą menażerię Tyranidów w akcji.



BLANCHITSU
W tym miesiącu prace hobbysty ze Sztokholmu. Banda Łowców Wiedźm świetnie się wpisuje w pokręconą wizję Mentora. Na uwagę zasługuje zdjęcie nr 4 z str. 86.


PARADE GROUND
Druga część zdjęć z konkursu Armies on Parade w USA. Na 8 prac - 3 godne uwagi, pierwsza i dwie ostatnie. Ricky Fischer's Night Goblins rządzą!



KIT BASH
W tym numerze poświęcony Ogrom. Obejrzałem z przyjemnością.


PAINT SPLATTER
Poświęcony oczywiście Tyranidom. I dobrze.


Oprócz tego stałe działy. Jervis Johnson pisze o tym co niesie za sobą używanie Losowych Tabel, Jeremy Vetock pisze co zrobić by mieć szczęśliwe życie - zająć się hobby. Dział THIS MONTH IN tradycyjnie skupiony wokół Tyranidów i hobbystycznej działalności ekipy WD. Ale, pokazanie całemu światu na łamach oficjalnego pisma "co" może powstać w ciągu jednego leniwego popołudnia - uważam za małe "foupe".
Do usłyszenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz