Przed Nami kolejny dzień wspaniałej inicjatywy polskiej blogosfery figurkowej.
Trudno mi odpowiedzieć na to pytanie, skoro praktycznie nie uważam siebie za gracza, więc moja odpowiedź będzie trochę naciągana.
Z racji początków mojego hobby, estetycznie i nostalgicznie najbliżej mi do 5 edycji Warhammera Battle. Od ilustracji i przede wszystkim zdjęć figurek i terenów w tych książkach zaczęła się moja przygoda z figurkami. I choć w nowszych podręcznikach są ładniejsze figurki (to nadal kwestia gustu) i piękniejsze stoły do gry, makiety, to właśnie te stare książki są bliższe memu sercu.
Na takich zdjęciach się wychowałem.
Pozdrawiam serdecznie.
Prawda, klimat dosłownie wylewa się z tych zdjęć :D
OdpowiedzUsuń:) tak, widziałem to już kiedyś.
OdpowiedzUsuńAch to także i moje poczatki:)
OdpowiedzUsuńCoś pięknego =) A za takie makiety naprawdę bym dzisiaj dużo dał!
OdpowiedzUsuń