Przed Nami kolejny dzień wspaniałej inicjatywy polskiej blogosfery figurkowej.
Czytając wczorajszy wpis mogliście się domyśleć, kim będzie bohater dzisiejszego wpisu. Ikit Szpon. Najsłynniejszy skaveński spacz-inżynier jaki kiedykolwiek stąpał po tunelach Pod-Imperium.
To jemu zawdzięczam mój ulubiony skaveński pojazd - Koło Zagłady.
Ikit doczekał się dwóch figurkowych wcieleń (jak większość skaveńskich bohaterów), ale niestety nie mam pomalowanego żadnego z nich. Wstyd, wielki wstyd!
Na pocieszenie zaś grafika znaleziona w odmętach internetu, lub Pod-Imperium.
Jak już kiedyś wspominałem figurka Ikita Szpona była pierwszym modelem do armii skvenów jaki kupiłem. W samej historii Ikita podobało mi się to, że nie zrażony porażkami (i stratami w ciele) Ikit nadal pracował nad swoimi wynalazkami. Gdy ukazał się drugi (nowszy) model tej figurki - musiał także znaleźć się w mojej kolekcji.
Mogę chyba stwierdzić, że powyższy właśnie model przedstawiający Ikita, jest moim ulubionym.
Pozdrawiam serdecznie.
Zacny wybór :)
OdpowiedzUsuńNie wiem jakim cudem ale nowszy model Ikita jakoś mi wcześniej umknął, a teraz jestem pod wrażeniem =)
OdpowiedzUsuń