Przed Nami kolejny dzień wspaniałej inicjatywy polskiej blogosfery figurkowej.
Moją ulubioną/ukochaną/uwielbianą frakcją/armią/rasą są oczywiście Skaveni. I nadal są w trakcie malowania - postępy i efekty tych malunków możecie podziwiać na tym blogu.
To oni są głównym obiektem mojego malarsko - kolekcjonerskiego hobby.
A oto moja skromna półeczka z pomalowanymi ludkami.
Pozdrawiam serdecznie.
Zaczynałem swoje malowanie od Skavenów :) Obrzydziły mi GW na pewien okres czasu i do tej pory jakoś nie mogę się zabrać za nie, bo przeraża mnie ich ilość. Nie gram w 9th ed., a wszystko mam na kwadratach, nie chce mi się rebasingować. Ale szczurki są fajne jest pewien sentyment.
OdpowiedzUsuńTo ja tylko dam szybkiego hinta: "aerograf" ;-) wrzuciłem u siebie nawet kilka tutoriali jak w szybki sposób maźnąć szczurzą hordę ;-)
UsuńAerograf i cały osprzęt mam. Ale jakoś nigdy nie znalazłem czasu by zacząć eksperymenta!
UsuńRealnie w dwa tygodnie idzie spokojnie pomalować 100+ szeregowych szczuroludzi ;-)
UsuńTo jeszcze tylko moczenie w płynie hamulcowym w moim przypadku i odklejanie od podstawek :) Rok roboty z moim tempem albo dwa
UsuńWłaściwie to tym co masz pomalowane spokojnie idzie zagrać w AoS :-)
OdpowiedzUsuńTylko trochę zwykłego mięsa armatniego brakuje...
UsuńSkaveni, kwintesencja Starego Świata... Powodzenia w rozbudowywaniu szczurzego stada:)
OdpowiedzUsuńDzięki.
UsuńZacna kolekcja - w zakresie maszyn i dużych stworów masz klęskę urodzaju :) teraz potrzeba tylko szarej piechoty
OdpowiedzUsuńMaluczkie nie lubię malować...:-(
UsuńPodobały mi się, młodszy brat grał nimi... klimatyczne na 100%
OdpowiedzUsuń