wtorek, 2 kwietnia 2013

malarska aktywacja #5

Zmartwiony tym, że nie udało mi się ruszyć arachnaroka, postanowiłem tzw. "rzutem na taśmę" wystawić dodatkowy model i go pomalować. Ta jakże chora myśli naszła mnie wczorajszym rankiem. Tak więc wczorajsze 12 godzin pracy plus dzisiejsze 4 godziny zaowocowały tym, że mogę przedstawić Wam skończony model.

Oto Gobliński Głazocisk.

Poniżej obowiązkowe zdjęcie "wprowadzające" i kolejne już gotowego modelu. W sumie to szkoda, że nie ma żadnych zdjęć z toku prac...
Na pierwszej fotce część elementów w stanie w jakim kupiłem model. Całość poszła do przemalowania. Mam nadzieję, że JURY mi nie zdyskwalifikuje tego modelu i dojrzy że moje malowanie jest całkowicie nowe.

Więcej zdjęć modelu znajdzie się w podsumowaniu miesiąca powyżej.

Teraz kilka słów: podstawka robiona od zera, to także moje pierwsze doświadczenie z korą. jak wyszła - oceńcie sami. Mi się podoba. Na podstawce znalazł się także pechowy snotling przywalony krasnoludzką kulą. No i jestem bardzo dumny z pozycji małego goblina z kamieniem na "skałce" z kory.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz