poniedziałek, 26 stycznia 2015
Wyjący Dzwon
Jego bicie obraca imperia w pył. Wrogów doprowadza do szaleństwa. Jego dźwięk niesie echa upadku najwspanialszego z miast ludzi - legendarnego Kavzar. Najpotężniejsza broń Skavenów - Złowieszczy Wyjący Dzwon.
Zapraszam do oglądania i komentowania.
piątek, 23 stycznia 2015
WIP: Skaven Exalted Vermin Lord
Mój najnowszy projekt. Jak widać bardzo wczesny WIP. Figurka oczyszczona, zaszpachlowana, umyta. Położony podkład Fur Brown od Army Paintera.
Na zdjęciach widać także moją próbę urozmaicenia podstawki: szczurki, jakieś żywiczne dodatki z Citadel Warhammer Basing Kit.
Pozdrawiam.
Na zdjęciach widać także moją próbę urozmaicenia podstawki: szczurki, jakieś żywiczne dodatki z Citadel Warhammer Basing Kit.
Pozdrawiam.
poniedziałek, 19 stycznia 2015
Queek Łowca Głów
Boją się go Gobliny, Orkowie darzą szacunkiem a Krasnoludy nienawiścią. A imię jego Queek Łowca Głów. Drugi najpotężniejszy Wódz Bitewny Klanu Mors, choć zapewne sam Queek jest odmiennego zdania.
Jestem naprawdę zauroczony tą figurką. Świetna dynamika, tak różna od statycznych modeli skaveńskich bohaterów.
piątek, 16 stycznia 2015
White Dwarf #51
Najnowszy numer tygodnika przynosi kolejne nowości (tak!, tak!) do Skavenów :
STORMFIENDS
Jak pierwszy raz ich ujrzałem od razu skojarzyli mi się z Centurionami Kosmicznych Marinsów. W pudełku znajdziemy 3 figurki, z których każdą możemy uzbroić w jedną z sześciu broni (muszę kupić dwa pudełka). Patrząc na dostępne bronie, powiedziałbym, że Ci goście to jednoosobowe drużyny wsparcia.
Ponieważ głupota idzie tu w parze z ogromną siłą i aby jednostka ta wykazała przydatność na polu bitwy, każdy z tych kolesi ma na plecach własnego poganiacza (małe, skarłowaciałe ciało z nad wyraz rozwiniętym mózgiem), który kontroluje poczynania tej góry mięśni. Słowem najnowsze dzieło Throta Nieczystego.
WARLORD
W pozie podobny do Warlorda Spinetail'a. Bardzo podoba mi się sztandar.
Oprócz tego w numerze z rzeczy do skavenów: zasady do Stormfiendów, paint splatter, trochę flufu o Klanie Moulder, i krótko o jednym z battlescrollów dla skavenów, z nadchodzącego dodatku Warhammer: Thanquol.
Dla miłośników skavenów pisemko obowiązkowe.
STORMFIENDS
Jak pierwszy raz ich ujrzałem od razu skojarzyli mi się z Centurionami Kosmicznych Marinsów. W pudełku znajdziemy 3 figurki, z których każdą możemy uzbroić w jedną z sześciu broni (muszę kupić dwa pudełka). Patrząc na dostępne bronie, powiedziałbym, że Ci goście to jednoosobowe drużyny wsparcia.
Ponieważ głupota idzie tu w parze z ogromną siłą i aby jednostka ta wykazała przydatność na polu bitwy, każdy z tych kolesi ma na plecach własnego poganiacza (małe, skarłowaciałe ciało z nad wyraz rozwiniętym mózgiem), który kontroluje poczynania tej góry mięśni. Słowem najnowsze dzieło Throta Nieczystego.
GREY SEER
Widać nawiązania do klasycznego Szarego Proroka (szczurek na lasce - hehe).
WARLORD
W pozie podobny do Warlorda Spinetail'a. Bardzo podoba mi się sztandar.
Oprócz tego w numerze z rzeczy do skavenów: zasady do Stormfiendów, paint splatter, trochę flufu o Klanie Moulder, i krótko o jednym z battlescrollów dla skavenów, z nadchodzącego dodatku Warhammer: Thanquol.
Dla miłośników skavenów pisemko obowiązkowe.
czwartek, 15 stycznia 2015
Koło Zagłady
Najbardziej (nie) sławna maszyna wojenna Skavenów. Za powstaniem tego cudu techniki stoi najsłynniejszy inżynier z Klanu Skryre - Ikit Szpon. Egzemplarz na zdjęciu stanowi najnowszy nabytek Klanu Mors (cena pozostaje tajemnicą) i jest w trakcie jazdy próbnej.
Jak zwykle zapraszam do obejrzenia, no i do komentowania.
Jak zwykle zapraszam do obejrzenia, no i do komentowania.
wtorek, 6 stycznia 2015
Pomiot Piekielnej Otchłani
Po długiej tułaczce Throt Nieczysty powrócił do Piekielnej Otchłani z nowym nabytkiem: Ślepoczerwiem. W wyniku skomplikowanych operacji i mutacji powstało "coś" co budzi grozę w każdym przeciwniku - Pomiot Piekielnej Otchłani.
Ja powiem tylko tyle, że figurkę fajnie się malowało. Myślę, że kiedyś w przyszłości sprawię sobie drugi egzemplarz.
Zapraszam do oglądania i komentowania.
Ja powiem tylko tyle, że figurkę fajnie się malowało. Myślę, że kiedyś w przyszłości sprawię sobie drugi egzemplarz.
Zapraszam do oglądania i komentowania.